środa, 23 sierpnia 2017

Dla mnie bomba!

czyli

Oznaczenia kolorystyczne bomb Luftwaffe 1939-1945 

Dla osób interesujących się w takim czy innym zakresie militariami, historią wojskowości czy uzbrojeniem nie ulega wątpliwości, że niemieckie lotnictwo doby drugiej wojny światowej posiadało na swym uzbrojeniu bomby lotnicze.

Znacznie gorzej sprawa wygląda gdy chodzi o bliższe szczegóły dotyczące tego rodzaju uzbrojenia. O ile kwestie stricte techniczne, budowy i parametrów, są jeszcze jako tako znane i opracowane, ale gdy dochodzimy do malowania bomb - sprawy mają się już całkiem odmiennie. Jak owe bomby w zasadzie wyglądały? Jakiego były koloru? Jak były oznaczane?
W przypadku producentów modeli redukcyjnych panuje tu pełna dowolność owocująca feerią barw na jakie malowane są bomby, także krótki research po zawartości internetu pokazuje, że materia ta jest nader mało znana szerszej publiczności. Identyfikacja bomb na zdjęciach czy na podstawie znajdywanych reliktów sprawia już duże trudności.

Spójrzmy więc nieco bliżej na kwestię malowania i oznaczeń kolorystycznych nanoszonych na niemieckie bomby, ograniczając się przy tym (na razie?) do bomb przenoszonych na podwieszeniach zewnętrznych, a więc wagomiarów od 50 kg w górę i pomijając wynalazki w rodzaju bomb oświetlających, fotograficznych, pław, markerów itp.

Kolorystyka korpusów bomb.

Kolorystyka malowania interesujących nas bomb wyglądała zatem oficjalnie tak:
  • Bomby do klimatu normalnego przed lipcem 1942 – kolor ciemnoszary RAL 7021.
  • Bomby do klimatu tropikalnego przed lipcem 1942 – kolor błękitny (pierwsze serie – aluminiowy). Miało to za zadania zmniejszenie nagrzewania się bomb przy silnej operacji słonecznej.
  • Wszystkie bomby od lipca 1942 – kolor szarobeżowy RAL 7027.
Od reguły tej był, a jakże, wyjątek w postaci zielonych bomb typu S Be - o czym nieco niżej. 
Ponadto - jak z oryginalnych rysunków fabrycznych wynika, przynajmniej gdzieś około 1941 bomby kategorii SD malowane były na kolor feldgrau, 3 RAL 840 B2 zamiast ciemnoszarego RAL 7021, podobniejak i bomby dymne NC. Czy zawsze, czy wszystkie, i czy były też ciemnoszare SD lub NC, pojęcia, póki co, nie mam.

Gwoli ścisłości nadmienić też trzeba, że w powojennych opracowaniach pojawiają się jeszcze inne kolory bomb odbiegające od powyższych oficjalnych zapisów, nie ujęte w oficjalnych niemieckich instrukcjach, na przykład szarozielone (feldgrau), ciemnozielone, piaskowe, oliwkowe, szaroniebieskie czy czarne. Na ile jest to kwestią świadomego odstępstwa w malowaniu bomb, na ile niezamierzonych odchyłek w kolorze farby, a na ile nieprecyzyjnego opisu koloru - pojęcia nie mam.
Warto jednak zauważyć, że pojawiają się też tam malowania "technologiczne", w których poszczególne elementy składowe, z których zmontowana została bomba, malowane są na różne kolory - na przykład niebieski korpus ze srebrnym usterzeniem czy srebrny korpus z oliwkowym usterzeniem. Wynika to niechybnie ze złożenia bomby z podzespołów różnego pochodzenia czy okresu produkcji (a może tylko doraźnego składania bomb znalezionych przez aliantów w magazynach) - acz znów trudno mi wyrokować na ile powszechne było to zjawisko.

Idźmy zatem dalej...
Na malowane w kolorze podstawowym bomby nanoszone były oznaczenia identyfikujące konkretne kategorie i typy. Nanoszone były więc opisy określające typ bomby, zapalnika, materiału wybuchowego, dodatkowe uwagi czy ostrzeżenia - i tak dalej. Tymi jednak chwilowo zajmować się w zasadzie nie będziemy (bo to temat na osobne sążniste opracowanie), skupiając się bardziej na wyróżnikach określających rodzaje bomb. 
Istotne jest w każdym razie, że na górnej części bomby, w pobliżu zaczepu nośnego, nanoszone było oznaczenie typu bomby, w różnym zresztą stopniu szczegółowości. W przypadku bomb co bardziej typowych klas nieraz bardzo skrócone, np Jc dla bomby SC 50 JC czy BeC dla bomby S Be 50 C, czasem nieco skrócone, np. D 250 Pr dla bomby SD 250 Pr, a czasem pełne, jak np. NC 50 D czy SB 1000 A.

Na korpusie bomby czy na jej części ogonowej malowane były natomiast barwne oznaczenia identyfikujące rodzaj bomby - w postaci pasów, pierścieni czy barwnego wierzchołka głowicy. I te interesują nas teraz najbardziej.
Rysunki poniższe ukazują zasadniczo, dla ujednolicenia, bomby w malowaniu szarobeżowym wprowadzonym w 1942 roku, w celu zachowania czytelności pominięte zostały też wszelakie oznaczenia poza określającymi typ bomby.

Kolorystyka bomb 250 kg.

Bomby burzące SC (Minenbombe), najbardziej klasyczne, o współczynniku napełnienia rzędu 50%, oznaczane były pojedynczymi wzdłużnymi żółtymi pasami (RAL 1006) na ćwiartkach sekcji ogonowej pomiędzy brzechwami. W przypadku bomb SC 50, SC 250 czy SC 500 pas taki miał szerokość 40 mm, acz zdarzało się, że miał kształt trapezowy, zwężający się wraz z sekcją ogonową bomby (np. spotkać to można na bombach SC 1800). Wspomnieć trzeba i o kilku innych nieregularnościach dotyczących bomb oznaczanych wzdłużnymi pasami (nie tylko burzących). Nie zawsze - zwłaszcza w przypadku cięższych bomb o długich sekcjach ogonowych - pasy sięgały na całą długość sekcji, do przedniej krawędzi, zajmując np. tylko 1/2, 2/3 czy 3/4 jej długości. Przykład standardowego oznaczenia bomby burzącej pokazuje bomba SC 250 na rysunku powyżej.

No właśnie - nad kwestią oznaczania bomb wzdłużnymi pasami na sekcjach ogonowych pochylić by się wypadało uważniej. Nieraz, najwyraźniej na wczesnym okresie wojny, natrafić można na zdjęcia ciemnoszarych bomb pozbawionych jakichkolwiek barwnych oznaczeń na stożkach ogonowych. Trafiają się też sytuacje przeciwne, gdy kolor identyfikujący rodzaj bomby nie ma postaci wąskiego pasa, ale pokrywa całą powierzchnię stożka sekcji ogonowej (poza brzechwami), wyglądając do tego czasem na naniesiony dość niestarannie, zachodzący na brzechwy. Odnoszę w każdym razie wrażenie - niestety nie poparte chwilowo twardą dokumentacją - że w początkowym okresie wojny bomby niemieckie w rodzaju SC, SD itp. nie posiadały żadnych barwnych wyróżników. Dopiero po jakimś czasie (1940?) otrzymały barwne malowanie całych stożków ogonowych (ewidentnie usankcjonowane formalnie, pojawiające się na rysunkach w instrukcjach - niestety nie znam dat ich sporządzenia), które względnie szybko (jak można sądzić ze stosunkowo niewielkiej jego reprezentacji na zdjęciach) ograniczone zostało do wzdłużnych barwnych pasów. Kiedy dokładnie to się stało, póki co nie wiem, tym niemniej pasy obowiązywały już bez wątpienia w czerwcu 1942, a zapewne już i wiosną 1941. Bliżej cokolwiek poruszonym jest ten temat w części drugiej.

Bomby burzące dużej mocy SB (Grossladugsbombe) o współczynniku napełnienia rzędu 75% oznaczane były początkowo tak samo jak zwykłe bomby burzące, pojedynczymi żółtymi pasami na sekcji ogonowej. Następnie oznaczenie zmienione zostało na dwa równoległe żółte pasy, np. szerokości 30 mm w odstępie 20 mm od siebie. Przykład takiego oznaczenia ukazuje bomba SB 1000 na rysunku poniżej.

Bomby odłamkowo-burzące SD (Splitterbombe, dickwandige Sprengbombe), o grubszych niż SC skorupach i wynikłym z tego współczynniku napełnienia rzędu 30% oznaczane były wzdłużnymi pojedynczymi czerwonymi pasami (RAL 3000) na sekcji ogonowej pomiędzy brzechwami. Przykład ukazuje powyżej bomba SD 250.


Bomby odłamkowe betonowe S Be (Betonbombe) posiadające osobliwą konstrukcję z niewielką centralną komorą mieszczącą materiał wybuchowy otoczoną grubym betonowym płaszczem z wtopionymi odłamkami, klasyfikowane były jako posiadające wyłącznie działanie odłamkowe, bez burzącego - i wobec tego wyróżnione były wyraźnie kolorem - były bowiem, w odróżnieniu od niemal wszystkich innych zajmujących nas bomb, zielone. Dodatkowo na korpusie nanoszony był opis typu bomby w rodzaju BeA I (dla bomby S Be 50 A I), i analogicznie BeA II, BeC I, BeC II, BeD, BeE itp. Na rysunku powyżej pokazana jest tu S Be 250 C.

Kinetyczne bomby przeciwpancerne PC (Panzersprengbombe) o współczynniku napełnienia 15-20%, bomby przeciwpancerne o podwyższonej przebijalności PD (Panzerdurchschlagbombe, np. PD 500) o współczynniku napełnienia poniżej 10% oraz rakietowe bomby przeciwpancerne PC-RS (np. PC 1000 RS) oznaczane były wzdłużnymi niebieskimi pasami na sekcji ogonowej, pomiędzy brzechwami. Przykład takiego oznaczenia pokazuje na rysunku poniżej bomba PC 1600.

Bomby zapalające Brand C (Phosphorbrandbombe) - elaborowane masą zapalającą oraz szklanymi ampułkami z fosforem oznaczane były dwoma czerwonymi pierścieniami na korpusie - jednym w części środkowej i jednym w głowicowej, dodatkowo pomiędzy przednim gniazdem zapalnika i przednim pierścieniem umieszczony był czerwony rysunek ampułki - jak na przykładzie Brand C 250 A powyżej.

Bomby zapalające bez zawartości fosforu, a więc typu Flam C (Flammenbombe czy Brandbombe) zawierające mieszaninę benzyny z olejem i niewielki ładunek wybuchowy, a także interesująca Streubrand C 500 przenosząca 1400 ampułek zapalających w 20% roztworze spirytusu i rozcalana w powietrzu poprzez lont detonujący otwierający jej blaszany korpus, oznaczane były dwoma czerwonymi pierścieniami - na środkowej i głowicowej części korpusu. Analogicznie oznaczona była podobnej do Streubrand C 500 konstrukcji zapalająca bomba kasetowa ABB 500, mieszcząca 140 bomb zapalających rodziny B 1. Przykład takiego oznaczenia ukazuje na powyższym rysunku bomba Flam C 250.

Bomby dymne NC (Nebelbombe), przenoszące substancję dymną i niewielki ładunek wybuchowy malowane były na kolor feldgrau bądź szarobeżowy i posiadały biały wierzchołek głowicy z czterema odchodzącymi od niego wzdłużnymi pasami (szerokości 40 mm i długości 250 mm w przypadku bomby 250 kg) oraz białe oznaczenie typu na korpusie, jak pokazano powyżej na przykładzie bomby NC 250 S.

Betonowe bomby ćwiczebne ZC (Übungsbombe aus Zement), posiadające betonowe korpusy z umieszczonymi po bokach wnękami na szklane ampuły ze środkiem dymnym uwidaczniającym miejsce upadku, posiadały wierzchołki malowane w kolorze dymu, który wytwarzały przy uderzeniu - a więc białym lub czerwonym, dodatkowo na grzbiecie głowicy niosły oznaczenie typu bomby oraz koloru dymu. Bomby bez ampuł dymnych nie posiadały barwnych wierzchołków. Przykładowe malowanie bomby ćwiczebnej ukazuje powyżej "czerwona" ZC 250 A rot.

Oznaczenia bomb burzących dużej mocy i przeciwpancernych.

Wspomnieć trzeba ponadto o specyficznym oznaczeniu bomb klas SC i SB elaborowanych mieszaniną o symbolu 105 czyli trialenem. Ze względu na stosunkową deficytowość tego materiału (zawierającego 15% aluminium) oraz jego względnie wysoką czułość bomby takie przeznaczone były wyłącznie do atakowania z lotu poziomego statków handlowych, a więc celów stosunkowo miękkich acz wrażliwych. W miejsce żółtych czy czerwonych pasów na stożku ogonowym bomby elaborowane trialenem oznaczane były wobec tego żółtymi sylwetkami statku, w kolorze RAL 1006 i o przykładowej długości 350 mm dla bomby SC 500 J (cztery sylwetki) czy 800 mm dla SB 2500 (początkowo cztery, później osiem sylwetek - po dwie pomiędzy parami brzechw). Bomby opatrzone były ponadto naniesionymi po bokach korpusu dwoma czarnymi napisami Nur gegen Handelsschiffe (tylko przeciw statkom handlowym), odpowiedni był także i opis bomby na górze głowicy np. SC 500 J Trialen czy SB 2500 Trialen.

Oznaczenie bomby SB 2500 elaborowanej trialenem.

Warto przy tym zauważyć, że na dostępnych zdjęciach sylwetki statków wydają się mniejsze niż podane powyżej teoretyczne wymiary - np. w przypadku bomby SC 500 J Trialen mają ok. 260 mm długości.

Widok boczny bomby SC 500 J Trialen.

W oznaczeniach barwnych bomb SD natrafiamy także na wyjątek w postaci produkowanej tylko do 1941 roku bomby SD 1700, której zapasy zużyte zostały w roku następnym. Przy zrzucie z nurkowania na wysokości 1200 m zdolna była pokonać 60 mm pancerza pod kątem 60 stopni i klasyfikowana była w związku z tym jako Panzersprengbombe (przeciwpancerno-burząca), względnie "burząca o zwiększonej przebijalności". Jej oznaczenie nie miało wobec tego postaci pasa czerwonego, ale żółto-niebiesko-żółtego. Wygląd SD 1700 w szarym malowaniu RAL 7021 przedstawiony jest poniżej.

Ale uwaga! Natrafić można na zdjęcia bomb wyglądających na SD 1700, ale oznaczonych pojedynczymi ciemnymi (a więc zapewne czerwonymi) pasami, jak zwykłe SD. Także wg powojennego alianckiego opracowania SD 1700 oznaczona jest czerwonymi pasami na sekcji ogonowej - jak zwykła SD. Zatem albo dwubarwne pasy nie były w praktyce stosowane, albo wprowadzono je dopiero w późniejszym okresie, np. w roku 1941 czy 1942.


Oznaczenie bomby SD 1700.

Dla bomb kasetowych AB (Abwurfbehalter) większych wagomiarów stosowano oznaczenia kolorystyczne nawiązujące schematem do oznaczeń zwykłych bomb, a odnoszące się w tym przypadku do amunicji, którą zasobnik był napełniony.
W przypadku więc przenoszenia bomb odłamkowych (np. SD 1, SD 2, SD 10, SD 15 itp.), a także kumulacyjno-odłamkowych SD 4 HL, nanoszono w tylnej części zasobnika cztery lub chyba rzadziej dwa umieszczone między brzechwami wzdłużne czerwone pasy, analogicznie do bomby odłamkowej - jak pokazano na przykładzie AB 250-2 na rysunku poniżej.
W przypadku zasobnika AB z bombami zapalającymi (B 1, B 2 itp.) na tylnej części jego korpusu nanoszono jeden czerwony pierścień - jak na poniższej AB 500-1. Wyjątkiem była tu wspomniana powyżej bomba kasetowa ABB 500, różniąca się jednak od zasobników AB konstrukcją.
Zasobniki opisywane były przy tym, pomiędzy uchem nośnym a głowicą ładującą zapalnika, w dwóh liniach typem zasobnika oraz ilością i typem przenoszonych bomb - np. AB 500-1 / 116 B 2 EZ.

Oznaczenia bomb kasetowych AB.

Na koniec wspomnieć trzeba o niejakiej kontrowersji dotyczącej bomby burząco-zapalającej Spreng-Brand C 50 (Spreng-Brand-Bombe) - przenoszącej w części głowicowej trotyl, a w tylnej zapalające elementy elektronowe. Podług niektórych powojennych opracowań oznaczona była ona w sposób łączący bomby zapalające i burzące - czerwonym pierścieniem na korpusie oraz żółtymi pasami na sekcji ogonowej. Wg dokumentów z epoki nie posiadała jednak żadnych oznaczeń barwnych poza opisem Sprengbrand C 50 na korpusie.
 
W części drugiej - omówione zostaną cokolwiek bliżej kwestie opisów nanoszonych na bombach oraz wariacje malowania i oznakowania.
Część trzecia zajmuje się z kolei ciekawym przypadkiem znakowania betonowych bomb odłamkowych SBe 50.

wtorek, 20 czerwca 2017

Kilka wyjątków

czyli

Zawiłości oznaczeń niemieckich dział

Jest czemuś sprawą nie do końca znaną - a przynajmniej nie do końca stosowaną, że typowe oznaczenia niemieckich dział (a także wyrzutni rakietowych) z epoki drugiej wojny światowej miały zasadniczo budowę składającą się z:
  • kalibru wyrażonego w centymetrach
  • oznaczenia typu działa
  • rocznika czy, w końcowym okresie wojny, liczbowego oznaczenia modelu.
Czyli - mamy na przykład 8,8 cm Flak 18, 7,5 cm Pak 40, 15 cm K 18 - i tak dalej.
Kompletność tego oznaczenia jest, wbrew pozorom, dość istotna - bo w tych samych kategoriach broni zdarzały się całkowicie różne działa o tych samych rocznikach. Na przykład, żeby daleko nie szukać - mówi ktoś Flak 36. Ale który? 3,7 cm czy 8,8 cm? Albo Flak 38 - ale 2 cm czy 10,5 cm? Mamy też Kw K 40 - ale 5 cm czy 7,5 cm?

No właśnie - zapyta uważny czytelnik, wietrząc podstęp - a po cóż w takim razie znów ten mętny i przydługi wstęp, hę? 


Sprawa bowiem nie jest taka zupełnie oczywista, i jednoznaczna, i prosta - i, nie wiedzieć czemu, zdarzały się Niemcom od tego logicznego przecież systemu odstępstwa. I to często w przypadku bardzo powszechnych typów broni! Widzi mi się, że nie byli by sobą, gdyby czegoś bez potrzeby ponad miarę nie skomplikowali.

A więc mamy na przykład następujące oznaczenia wyłamujące się z powyższego schematu, na przykład pozbawione oznaczenia kalibru, rocznika, czy też niby kompletne, ale z nazwą nie zaczynającą się od kalibru:
  • 3,7 cm Pak - bez rocznika, a nie 3,7 cm Pak 35/36 czy cokolwiek w tym stylu!
  • 3,7 cm Kw K  
  • 5 cm Kw K - bez rocznika, w przeciwieństwie do 5 cm Kw K 40.
  • M 19 - bez oznaczenia kalibru 5 cm
  • le J G 18 - bez oznaczenia kalibru 7,5 cm
  • le Geb J G 18 - bez oznaczenia kalibru 7,5 cm
  • Geb K 15 - bez oznaczenia kalibru 7,5 cm
  • Geb G 36 - bez oznaczenia kalibru 7,5 cm
  • F K 16 n A - bez oznaczenia kalibru 7,5 cm
  • le F K 18 - bez oznaczenia kalibru 7,5 cm
  • 7,5 cm Kw K - bez rocznika, w przeciwieństwie do 7,5 cm Kw K 40 i 7,5 cm Kw K 42.
  • Stu G 7,5 cm K
  • 7,5 cm Flak L/60 - długość lufy zamiast rocznika
  • 7,62 cm F K 39 - bez oznaczenia rosyjskiego działa zdobycznego (r)
  • 7,62 cm Pak 36 - bez oznaczenia rosyjskiego działa zdobycznego (r)
  • le F H 16 - bez oznaczenia kalibru 10,5 cm
  • le F H 18 - bez oznaczenia kalibru 10,5 cm
  • le F H  18 M - bez oznaczenia kalibru 10,5 cm
  • le F H 18/39 - bez oznaczenia kalibru 10,5 cm
  • le F H 18/40 - bez oznaczenia kalibru 10,5 cm
  • lg 10 cm K T
  • m 10 cm K K
  • m 10 cm K T
  • s 10 cm K 18
  • s 10 cm K 42
  • le H T - bez oznaczenia kalibru 10 cm
  • s 10,5 cm K (t)
  • s J G 33 - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • lg s F H 13 - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • s F H 18 - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • s F H 25 (t) - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • s F H 36 - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • s F H 37 (t) - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • s F H 42 - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • s H T - bez oznaczenia kalibru 15 cm
  • 15 cm K i Mrs Laf (lub 15 cm K in Mrs Laf) - bez oznaczenia modelu działa
  • 15 cm K (E) (lub 15 cm Kan (E))
  • 17 cm K i Mrs Laf (lub 17 cm K Mrs Laf) - bez oznaczenia rocznika działa
  • 17 cm K (E) (lub 17 cm Kan (E))
  • le Ldg W - bez oznaczenia kalibru 20 cm 
  • K 12 - bez oznaczenia kalibru 21 cm i armaty kolejowej (E)
  • kz 21 cm Mrs (t)
  • lg 21 cm Mrs
  • Th K (E) (lub Th Kan (E)) - bez oznaczenia kalibru 24 cm
  • Th Br K (E) (lub Th Br Kan (E)) - bez oznaczenia kalibru 24 cm
  • K 3 - bez oznaczenia kalibru 24 cm
  • s 24 cm K (t)
  • Br N K (E) - bez oznaczenia kalibru 28 cm
  • lg Br K (E) (lub lg Br Kan (E)) - bez oznaczenia kalibru 28 cm
  • kz Br K (E) (lub kz Br Kan (E)) - bez oznaczenia kalibru 28 cm
  • s Br K (E) (lub s Br Kan (E)) - bez oznaczenia kalibru 28 cm
  • K 5 - bez oznaczenia kalibru 28 cm i armaty kolejowej (E)
  • s W G 40 - bez oznaczenia kalibru 28/32 cm
  • s W G 41 - bez oznaczenia kalibru 28/32 cm
  • s W R 41 (lub s Wu R 41) - bez oznaczenia kalibru 28/32 cm
  • M 1 - bez oznaczenia kalibru 35 cm
  • Si K (E) - bez oznaczenia kalibru 38 cm
  • s Ldg W - bez oznaczenia kalibru 38 cm
  • Adolf K - bez oznaczenia kalibru 40 cm
  • Gamma Mrs (lub γ Mrs) - bez oznaczenia kalibru 42 cm

Na czerwono pozwoliłem sobie wyróżnić niektóre bardzo popularne typy, najczęściej wobec tego formalnie nieprawidłowo nazywane - z automatycznym dodaniem kalibru czy rocznika, nieraz zupełnie fikcyjnego.
Przedstawmy więc może jeszcze dla jasności, w czytelnej formie erraty, takie popularne oznaczenia najczęściej  pokutujące w powszechnej świadomości w błędnej postaci:

Jest
Powinno być
3,7 cm Pak 35
3,7 cm Pak 36
3,7 cm Pak 35/36
3,7 cm Pak
7,5 cm le IG 18
le J G 18
7,62 cm FK 39 (r)
7,62 cm F K 39
7,62 cm Pak 36 (r)
7,62 cm Pak 36
10,5 cm le FH 18
le F H 18
10,5 cm le FH 18 M
10,5 cm le FH 18(M)
le F H 18 M
10,5 cm le FH 18/39
le F H 18/39
10,5 cm le FH 18/40
le F H 18/40
15 cm sIG 33
15 cm SIG 33
s J G 33
15 cm sFH 18
s F H 18
15 cm SK C/28 in Mrs Laf      
15 cm K 16 in Mrs Laf
15 cm K in Mrs Laf       
15 cm K i Mrs Laf
17 cm K 18 in Mrs Laf
17 cm K i Mrs Laf
17 cm K Mrs Laf
21 cm K 12 (E)
K 12
24 cm K 3
K 3
28 cm K 5 (E)
K 5

Wypada jeszcze zwrócić uwagę na drobny niuans, skracanie słowa Kanone. Mamy zatem Pak i Flak (a nie PaK i FlaK, co z lubością wałkują Anglosasi), ale, żeby za łatwo nie było, Kw K, F K i Stu K. Jak zresztą widać, czasem lubiono też sobie skracać Kanone jako Kan, a nie tylko K. Prawda, że proste?

Ot, germańska konsekwencja.

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Colour markings of German bombs 1939-1945

It is beyond all doubt among people interested with military history or ordnance that German air force of the WW2 era had aerial bombs in its inventory.

The matter becomes worse when closer details of this weaponry are concerned. Technical questions, construction and parameters are quite reasonably studied and published, but it's another story when bomb painting is concerned. How did these bombs looked like? In what colour were they painted? How were they marked? 
Scale model makers treat this subject completely freely, what leads to a multitude of colours in which their model bombs are painted. Also a quick research on the internet shows, that the matter is pretty unknown to a wider public. Identification of bomb types in photographs or from recovered relics causes a lot of troubles.
Let's take a closer look at the painting and colour markings applied to German bombs, limited (so far?) to bombs carried externally, also from 50 kg on, and excluding any inventions as illuminating or photoflash bombs, sea markers, target indicators etc.

Bomb body colours

Colour schemes of the bombs in question looked officially like this:

  • Bombs for normal climate before July 1942dark grey RAL 7021.
  • Bombs for tropical climate before July 1942 light blue (initial seriesaluminium). This was meant to prevent bombs from heating up in intense sunlight.
  • All bombs from July 1942grey-beige RAL 7027.
There were exceptions from this rule in form of e.g. green S Be bombs, discussed below.
NOTE: as factory drawings show, SD class bombs were painted Feldgrau, 3 RAL 840 B2 (later designated as RAL 6006) instead of dark gray RAL 7021 at least around 1941. Smoke bombs were apparently painted Feldgrau too. Sadly I have no idea at the moment, if all of them, if always, if there were dark gray SDs or NCs too.

Honestly speaking, other colours are also mentioned in postwar publications, different from fore-mentioned official regulations and not covered by German manuals - e.g. grey-green (feldgrau), dark green, sand, olive green, blue-grey or black. How far it is caused by intentional change of painting scheme, how far by accidental variation of paint colour or how far by an inaccurate colour description - I have no idea.
It is however worth noting, "technological" painting schemes, where sub-assemblies, from which a bomb is mounted, differed with colour, are also mentioned in postwar publications - e.g. blue body with silver tail or silver body with olive green tail. It was obviously caused by assembling a bomb from parts of different manufacture or production period (or probably by makeshift assembling bombs from parts found in depots by the Allies). But, again, it's hard for me to judge, how common it was.

Let's go farther. 
Markings identifying particular bomb category and type were applied to the bomb body painted in the basic colour. There were descriptions of the bomb, fuze or HE types, additional informations and warnings - an so on. We're not going to deal with these, though (it's a topic for  another lengthy research), honing on the colour markings identifying bomb classes.
It is anyway important, that a more of less precise marking of the bomb type was painted on top of the bomb body, near the suspension lug. Sometimes very short in case of the more typical classes, e.g. Jc for the SC 50 JC or BeC for the S Be 50 C, sometimes shortened just a little bit, e.g. D 250 Pr for the SD 250 Pr, sometimes complete as e.g. NC 50 D or SB 1000 A. Colour markings identifying a class of the bomb were painted on the bomb body or the tail section - in form of stripes, rings or colourful warhead nose. And these are of most interest for us now.

The drawings below show generally, for uniformity, bombs in grey-beige colour introduced in 1942. Any markings save for those of the bomb type, were also omitted for clarity.

 
250 kg bombs colours.

Demolition bombs SC (Minenbombe), the most classical, with filling factor in order of 50 per cent, were marked with single yellow longitudinal stripes (RAL 1006), in each quarter of the tail section, between the fins. Such a stripe was 40 mm wide in case of the SC 50, SC 250 or SC 500 bombs, 60 mm wide for the SC 1800, but it could also be trapezoid in shape, getting narrower together with the tail cone (it could be encountered on e.g. SC 1800 bombs).
A couple of other irregularities considering bombs marked with longitudinal stripes has to be mentioned (not only demolition ones). Not always - especially in case of heavier bombs with long tail sections - stripes were reaching the forward end of the section, occupying e.g. 1/2, 2/3 or 3/4 of its length only.
An example of standard marking of the SC 250 bombs is shown in the drawing above. 

Well, the question of marking bombs with longitudinal stripes on tail sections requires a little bit more attention. Sometimes, apparently in the early stages of the war, one can encounter photographs of dark grey bombs without any colour markings on their tail cones. There are also opposite cases, where colour identifying bomb class is not applied in the form of stripes, but covers the whole area of the tail cone (except fins), looking sometimes as painted pretty roughly, overlapping the fins.
I suspect - sadly without any hard evidence so far - that German bombs such as SC, SD etc. had no colour markings at all in the beginning of the war. Only some time later (1940?) they received colour painting of the whole tail cones (obviously formally regulated, presented in drawings of official manuals - I have sadly no idea, when these drawings were made), which was limited to longitudinal colourful stripes pretty soon (as can be judged from its limited representation in pictures). When it happened, I have no idea yet, but the stripes were in force in June 1942 beyond any doubt, and apparently in the spring of 1941 already.

High capacity bombs SB (Grossladugsbombe) with filling factor in order of 75 per cent were initially marked in the same fashion as common demolition bombs, i.e. with single yellow stripes on the tail section.  The marking was however subsequently changed to two parallel stripes, e.g. 30 mm wide in 20 mm. distance. An example of such a marking is presented by the SB 1000 bomb in the drawing below. 

Fragmentation-demolition bombs SD (Splitterbombe or dickwandige Sprengbombe), with shells thicker than SC and with resulting filling factor of around 30 per cent, were marked with single longitudinal red stripes (RAL 3000) on the tail section, between the fins. An example marking is presented by the SD 250 above.

Concrete fragmentation bombs S Be (Betonbombe) of pretty unusual construction, with small central chamber filled with HE, surrounded by a thick concrete jacket with embedded metal fragments, were classified as splinter only with no demolition effect. Thus they were clearly distinguished by their colour - they were, in contrast to any other bombs in question, green.
A designation of the bomb type was additionally applied to the body, such as BeA 1 (for the S Be 50 A 1) and analogically BeA II, BeC I, BeC II, BeD, BeE etc. The S Be 250 C is shown in the drawing above.

Kinetic armour piercing bombs PC (Panzersprengbombe, e.g. PC 1600) with filling factor of 15-20 per cent, AP bombs with increased penetration PD (Panzerdurchschlagbombe, e.g. PD 500) with filling factor below 10 per cent as well as rocket assisted AP bombs PC-RS (e.g. PC 1000 RS) were marked with longitudinal blue stripes on the tail section between fins. An example of such a marking is presented by the PC 1600 bomb in the drawing below. 

Incendiary bombs Brand C (Phosphorbrandbombe) - filled with incendiary liquid and glass bottles containing phosphorus, were marked with two red rings on the body - one in the middle and one on the ogive; A red bottle was additionally stencilled between the forward fuze pocked and the forward red ring - as shown by the Brand C 250 A above..

Incendiary bombs without phosphorus, also of the Flam C type (Flammenbombe or Brandbombe) containing mixture of gasoline and oil with small HE charge, as well as an interesting Streubrand C 500 carrying 1400 incendiary ampoules in 20 per cent solution of spirit and opened in air by a exploding cord cutting its sheet metal body, were marked with two red rings - in the middle and in the nose sections of the body. A similar marking was applied to the ABB 500 cluster bomb, a little bit similar to the Streubrand 500 and containing 140 incendiary bombs of the B 1 family. An example marking is shown by the Flam C 250 bomb in the drawing above. 

Smoke bombs NC (Nebelbombe), carrying smoke substance and a small HE charge, were painted feldgrau or grey-beige, had white tip of the ogive with four adjacent longitudinal white stripes (40 mm wide and 250 mm long in case of the NC 250 S) and white marking of the bomb type on the body, as presented by the NC 250 S above. 

Concrete practice bombs ZC (Übungsbombe aus Zement) having concrete bodies with cavities for glass ampoules with smoke liquid indicating impact point, had body nose painted in colour of the smoke they produced - also white or red. Bomb type and smoke colour were aadditionally described on top of the body. Bombs without smoke ampoules had no colour noses. An example painting of the concrete practice bomb is shown by a "red" ZC 250 A rot above.

High capacity demolotion and AP bomb markings.

A specific marking of bombs filled with HE coded 105 or Trialen has also to be mentioned. As the HE containing 15 per cent of aluminium was pretty scarce as well as relatively sensitive, these bombs were intended exclusively for attacking merchant ships from horizontal flight. Such bombs filled with Trialen were thus marked with silhouettes of a merchant ship on the tail cone painted in yellow RAL 1006, instead of usual single or double yellow stripes. Ship silhouettes were to be e.g. 350 mm long in case of the SC 500 J bomb (four silhouettes) or 800 mm long for SB 2500 (initially four, later eight silhouettes - two on each tail cone segment between fins). Bombs were also marked with black stencilling on body sides Nur gegen Handelsschiffe (against merchant ships only), as well as with an appropriate description on top of the body, e.g. SC 500 J Trialen or SB 2500 Trialen.

Markings of the SB 2500 bomb filled with Trialen.
It is, however, worth noting, that ship silhouettes in available drawings or pictures are smaller than the theoretical dimensions given above. In case of the real life SC 500 J Trialen they seem to be approx. 260 mm long.
Side view of the SC 500 J Trialen bomb

An exception can be encountered among colour markings of the SD class bombs, in form of the SD 1700 bomb, made till 1941 only and apparently spent in the following year. The bomb dropped from 1200 m could penetrate 60 mm of armour at 60 degrees angle and was therefore classified as the Panzersprengbombe (AP-HE) or "demolition bomb with increased penetration". Thus it was not marked with an usual red stripe, but - as a 1942 manual describes - with a yellow-blue-yellow one. SD 1700 in dark grey RAL 7021 painting is shown below.
Notice: there are pictures of alleged SD 1700 bombs marked with dark single colour stripes, i.e. apparently red ones, as for regular SD class bombs. Either the two colour stripes were never actually used, either they were introduced on some later date, e.g. in late 1941 or in 1942 only.

SD 1700 bomb markings.
 
Cluster bombs AB (Abwurfbehalter) of bigger sizes carried markings patterned after regular bombs, but referring to ammunition type with which the container was filled.
In case of fragmentation bomblets (e.g.. SD 1, SD 2, SD 10, SD 15 etc.) as well as shaped charge-fragmentation SD 4 HL, four - or sometimes probably two - longitudinal red stripes were painted at the rear part of the container between the fins, analogically to a fragmentation bomb - as shown by the AB 250-2 in the drawing below.
In case of the AB containers with incendiary bomblets (B 1, B 2 etc.) a single red ring was painted on the rear part of the container body - as presents the AB 500-1 below. An exception was formed by the ABB 500 cluster bomb mentioned above, built differently than AB canisters however.
Canisters were also stencilled in two lines, between suspension lug and fuze charging head, with container type as well as type and quantity of the bomblets it contained - e.g. AB 500-1 / 116 B 2 EZ.

AB cluster bombs markings.

A controversy considering the demolition-incendiary Spreng-Brand C 50 bomb, carrying TNT in the forward section and incendiary electron elements in the rear part, has to be mentioned eventually. According to some postwar studies, the bomb marking combined those of demolition and incendiary bombs - with a red ring on the body and yellow stripes on the tail section. According to original documents of the era, the bomb had
however no markings other than Sprengbrand C 50 description on the body.
Another discrepancy can also be encountered - according to a postwar Allied report the SD 1700 bomb mentioned above, with its unique two colour, yellow and blue marking, was  marked with red stripes on the tail section, as an usual SD bomb.
 
 
Related posts: