czyli
Meandry niemieckiej numerologii
Co bardziej uważny i analityczny czytelnik, szczególnie umysł ścisły, spostrzegł zapewne, że gdzieś od roku 1943 w niemieckim systemie oznaczeń amunicji pojawiać się zaczynają pociski, działowe czy rakietowe (ba, nawet miny), w których oznaczeniu zamiast podawanego dotychczas (mniej lub bardziej rzeczywistego) rocznika, występują groźnie wyglądające czterocyfrowe numery. Że nieco przykładów z brzegu przytoczymy:
Meandry niemieckiej numerologii
Co bardziej uważny i analityczny czytelnik, szczególnie umysł ścisły, spostrzegł zapewne, że gdzieś od roku 1943 w niemieckim systemie oznaczeń amunicji pojawiać się zaczynają pociski, działowe czy rakietowe (ba, nawet miny), w których oznaczeniu zamiast podawanego dotychczas (mniej lub bardziej rzeczywistego) rocznika, występują groźnie wyglądające czterocyfrowe numery. Że nieco przykładów z brzegu przytoczymy:
8 cm WHlGr 4462
8 cm WGr 5071
8,8 cm RPzBGr 4320 Bl
8,8 cm RPzBGr 4322
8,8 cm RPzBGr 4329 Ex
8,8 cm RPzBGr 4990 Bl
8,8 cm RPzBGr 4992
8,8 cm RPzBGr 4999 Ex
8,8 cm RPzGr 4310 Bl
8,8 cm RPzBGr 4322
8,8 cm RPzBGr 4329 Ex
8,8 cm RPzBGr 4990 Bl
8,8 cm RPzBGr 4992
8,8 cm RPzBGr 4999 Ex
8,8 cm RPzGr 4310 Bl
8,8 cm RPzGr 4312
8,8 cm RPzGr 4319 Ex
10,5 cm Sprgr 4971
12,8 cm Sprgr 5151
10,5 cm Sprgr 4971
12,8 cm Sprgr 5151
15 cm RNbGr 4355
15 cm SprGr 4481
21 cm RSprGr 4401
21 cm RSprGr 4401
21 cm WGr 5004
21 cm WGr 5021
21 cm WGr 5031
28 cm R.Gr. 4331
28 cm R.Gr. 4341
31 cm Sprgr 4861
38 cm RSprGr 4581
38 cm RSprGr 4592
RSprGr 4831
21 cm WGr 5031
28 cm R.Gr. 4331
28 cm R.Gr. 4341
31 cm Sprgr 4861
38 cm RSprGr 4581
38 cm RSprGr 4592
RSprGr 4831
HlSpMi 4672
Topfmine 4531
Topfmine 4531
Jest-li w tym jakikolwiek sens?
Wbrew pozorom - jest. Niewielki, ale jednak. Rozszyfrowanie tych oznaczeń jest bowiem stosunkowo proste. Trzy pierwsze cyfry oznaczają numer własny pocisku. Ostatnia zaś, czwarta cyfra określa typ pocisku, według następującego klucza:
Wbrew pozorom - jest. Niewielki, ale jednak. Rozszyfrowanie tych oznaczeń jest bowiem stosunkowo proste. Trzy pierwsze cyfry oznaczają numer własny pocisku. Ostatnia zaś, czwarta cyfra określa typ pocisku, według następującego klucza:
1 - granat
2 - kumulacyjny
3 - kinetyczny przeciwpancerny
4 - burzący dużej pojemności (tzw. minowy)
5 - dymny
6 - chemiczny
7 - zapalający
8 - agitacyjny
9 - szkolny
0 - ślepy (ćwiczebny, do prób łoża itp.)
Czyli, jak ładnie widać na przykładzie choćby popularnej amunicji do Panzerschrecka, mamy pocisk typu 432 w odmianach kumulacyjnej 2 (4322), szkolnej 9 (4329) i ćwiczebnej 0 (4320). Co ciekawe jednak, w przypadku amunicji do 38 cm RW 61 pociski burzący i kumulacyjny zasłużyły już na inny numer typu (458 i 459), mimo że, podobnie jak i w przypadku amunicji do pancerzownic, różniły się li tylko głowicą.
Można też zauważyć, że podawany czasem w literaturze dla rakiety 7,3 cm R-Sprgr numer 4609 jest błędny w przypadku amunicji bojowej, bo z racji na końcówkę 9 oznacza pocisk szkolny. Za to HlSpMi 4672 rzeczywiście jest miną kumulacyjną.
Można też zauważyć, że podawany czasem w literaturze dla rakiety 7,3 cm R-Sprgr numer 4609 jest błędny w przypadku amunicji bojowej, bo z racji na końcówkę 9 oznacza pocisk szkolny. Za to HlSpMi 4672 rzeczywiście jest miną kumulacyjną.
Numeracja ta została teoretycznie przyjęta także we wprowadzonym w 1944 roku nowym systemie oznaczeń dział i amunicji, w ramach którego mianowano np. działa FK 7 M85, LRK 15 F58 czy PAW 8 H63, w którym zrezygnowano tym razem z dotychczasowego dokładnego określenia kalibru, czy też stosowania rocznika.
Spójrzmy na to bliżej na przykładzie armaty polowej FK 7 M85 (która poprzednio, puśćmy dla porównania wodze fantazji, zwać by się mogła na przykład 7,5 cm FK 44). Oznaczenie to nawiązuje do oficjalnego wykazu sprzętu i uzbrojenia wojskowego, tzw. Gerätliste publikowanego w zarządzeniu D.97/1, gdzie armata ta znalazła się w obszarze Stoffgebiet 5 (działa), w obejmującej kaliber grupie Sachgebiet 07 (od 7 do 7,9 cm), otrzymując kolejny numer konstrukcji 85 - co razem dało przynależny jej Gerät-Nummer 0785. W nowej wersji oznaczenia FK 7 M85, mamy więc: FK - armata polowa (Feldkanone), analogiczną grupę kalibru (7 - bez poprzedzającego zera), po której następuje litera M oznaczająca grupę amunicji zgodną z tym działem (nanoszona być miała na nasadzie zamkowej oraz na pasującej amunicji), oraz wreszcie numer konstrukcji 85, powtórzony z Gerät-Nr.
Przynależna do tego działa amunicja oznaczana być miała wobec tego odpowiednią literą i czterocyfrowym numerem według przedstawionego na początku schematu. Wg tego schematu, jak można domniemywać, 8 cm WHlGr 4462 do armaty PAW 8 H63 stałby się WHlGr 8 H4462 (a może tylko 8 H4462?), a 15 cm SprGr 4481 z armaty LRK 15 F58 zostałby SprGr 15 F4481 (albo 15 F4481?). Ale rychły koniec wojny zapobiegł już wprowadzeniu tego systemu w życie i bodaj żadne oznaczone według niego elementy amunicji nie są znane...
Nadmienić i trzeba, żeby za łatwo nie było, że w nowym systemie oznaczeń dział nie zawsze jednak powtarzano numer konstrukcji ze starego Gerät-Nummeru i, z przyczyn nieznanych, zdarzają się tu jednostkowe wyjątki (acz z racji na bardzo wąską pulę znanych nam dział oznaczonych wg nowego schematu - dosłownie kilkanaście jeśli nie kilka - stanowią one i tak wcale znaczący procent). No i, przede wszystkim, nie wiadomo nic na temat nowego systemu znakowania amunicji - co oznaczać miały litery i na jakiej zasadzie je przydzielano... Ba, na dobrą sprawę nie wiadomo też, co oznaczały owe trzycyfrowe numery określające poszczególne pociski już w 1943 roku - nie są to raczej numery rysunków, jak chcą niektórzy, bo znany z Geschossringbucha 10,5 cm Sprgr 4971 ma sobie numer rysunku 13C1443 (no chyba, że i w tym przypadku akurat natrafiamy na wyjątek) - acz przecież według jakiegoś klucza te numery musiały być przydzielane i ktoś musiał nad tym panować...?
Ot, niemiecki porządek.
Spójrzmy na to bliżej na przykładzie armaty polowej FK 7 M85 (która poprzednio, puśćmy dla porównania wodze fantazji, zwać by się mogła na przykład 7,5 cm FK 44). Oznaczenie to nawiązuje do oficjalnego wykazu sprzętu i uzbrojenia wojskowego, tzw. Gerätliste publikowanego w zarządzeniu D.97/1, gdzie armata ta znalazła się w obszarze Stoffgebiet 5 (działa), w obejmującej kaliber grupie Sachgebiet 07 (od 7 do 7,9 cm), otrzymując kolejny numer konstrukcji 85 - co razem dało przynależny jej Gerät-Nummer 0785. W nowej wersji oznaczenia FK 7 M85, mamy więc: FK - armata polowa (Feldkanone), analogiczną grupę kalibru (7 - bez poprzedzającego zera), po której następuje litera M oznaczająca grupę amunicji zgodną z tym działem (nanoszona być miała na nasadzie zamkowej oraz na pasującej amunicji), oraz wreszcie numer konstrukcji 85, powtórzony z Gerät-Nr.
Przynależna do tego działa amunicja oznaczana być miała wobec tego odpowiednią literą i czterocyfrowym numerem według przedstawionego na początku schematu. Wg tego schematu, jak można domniemywać, 8 cm WHlGr 4462 do armaty PAW 8 H63 stałby się WHlGr 8 H4462 (a może tylko 8 H4462?), a 15 cm SprGr 4481 z armaty LRK 15 F58 zostałby SprGr 15 F4481 (albo 15 F4481?). Ale rychły koniec wojny zapobiegł już wprowadzeniu tego systemu w życie i bodaj żadne oznaczone według niego elementy amunicji nie są znane...
10,5 cm Sprgr 4971 |
Nadmienić i trzeba, żeby za łatwo nie było, że w nowym systemie oznaczeń dział nie zawsze jednak powtarzano numer konstrukcji ze starego Gerät-Nummeru i, z przyczyn nieznanych, zdarzają się tu jednostkowe wyjątki (acz z racji na bardzo wąską pulę znanych nam dział oznaczonych wg nowego schematu - dosłownie kilkanaście jeśli nie kilka - stanowią one i tak wcale znaczący procent). No i, przede wszystkim, nie wiadomo nic na temat nowego systemu znakowania amunicji - co oznaczać miały litery i na jakiej zasadzie je przydzielano... Ba, na dobrą sprawę nie wiadomo też, co oznaczały owe trzycyfrowe numery określające poszczególne pociski już w 1943 roku - nie są to raczej numery rysunków, jak chcą niektórzy, bo znany z Geschossringbucha 10,5 cm Sprgr 4971 ma sobie numer rysunku 13C1443 (no chyba, że i w tym przypadku akurat natrafiamy na wyjątek) - acz przecież według jakiegoś klucza te numery musiały być przydzielane i ktoś musiał nad tym panować...?
Ot, niemiecki porządek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz